to chyba brak kasy na ciekawe produkcje. Zrobić komedię romantyczną to może każdy absolwent
filmówki, a w obecnych czasach nawet nastolatek z kamerką w telefonie. Jakiż zaskakujący
scenariusz jest tutaj potrzebny - zazwyczaj dziewczyna kocha chłopaka, on ją tez ale ma inną
dziewczynę, albo jest nieśmiały, albo zapracowany. Spotykają się przypadkowo i początkowo nie
lubią i kłócą, aby po wielu zabawnych przygodach, spotkaniach i rozstaniach zostać ze sobą już
na zawsze.
To takie filmy o niczym, które można obejrzeć przy niedzielnym obiedzie z rodziną w trakcie
rozmowy o nowym kolorze włosów cioci Zosi.
Dlaczego polski Wiedźmin w konfrontacji z Władcą Pierścieni wygląda tak żałośnie śmiesznie?
Dlaczego nie produkujemy odważnych seriali takich jak Rzym (Polska tez ma ciekawą historię,
krwi i seksu by nie brakowało), Dynastia Tudorów, Gra o Tron, Dexter, dr House.
Czy naszym scenarzystom brakuje polotu, odwagi, kasy, czy po prostu my jesteśmy takimi
odbiorcami, że wystarczy nam kilka płytkich dialogów o niebieskich oczach i jesteśmy
zadowoleni.