Oglądając trailer nie mogłam się pozbyć wrażenia, że oto nasza "wspaniała-polska-kinematograf ia" po raz kolejny tworzy chałę na rodzaj "Nigdy w zyciu", gdzie mogłam zaobserwować żenującą grę aktorską przyjaciółki głównej bohaterki. Nie mówiąc już w ogóle o fabule i "ukrytych znaczeniach" filmu. Jedynym atutem tamtej produkcji jest plan domku. I na tym się kończy. No, Artur Żmijewski grał całkiem nieźle, chociaż uważam, że stać go na ambitniejsze role.
Jednakże wracając do tematu. Małolaty pewnie polecą na ów film w pierwszy dzień po premierze, piszcząc z podniecenia za każdym razem, kiedy na ekranie pojawi się Zakościelny. Znowu będzie banalnie oczywista fabuła, bez głębszych treści. I zapewne kiepski OST.
Tyle tytułem wstępu. Reszta po obejrzeniu filmu - a nie ciągnie mnie na niego specjalnie.
Tak polecę na ten film w pierwszy dzień po premierze :p bede sie podniecac Zakoscielnym i jego niesamowita gra aktorska :P
o ukrytych znaczeniach juz nie wspomne...
POZDRAWIAM :)
płytka i rozpiszczana nastolatka
Ps. Założymy sie, ze to bedzie hitem (jak na polskie mozliwosci oczywiscie:P) Bo ludziom nie chce sie chodzic na filmy o prawdziwym zyciu, tj Komornik itp. bo to maja po wyjsciu z kina.
"Ps. Założymy sie, ze to bedzie hitem (jak na polskie mozliwosci oczywiscie:P) Bo ludziom nie chce sie chodzic na filmy o prawdziwym zyciu, tj Komornik itp. bo to maja po wyjsciu z kina."
I zamiast skusic sie do refleksji wola sobie podac "smaczna",mila w odbiorze nie zmuszajaca do nadmiernego wytezenia czachy produkcje...
Ale warto sobie zadac pytanie z czego to wynika,ze nie wszyscy lubimy madre kino?Polecam najpierw sie nad tym zastanowic,a pozniej dopiero wlaczac tak ubustwiane komedie romantyczne,czy inne "z zycia wziete" telenowele!
jak dla mnie to ten film jest zbyt komercyjny i przereklamowany..
no, ale zobaczymy, zobaczymy, nie moge przeciez przepuscic tej 'pierwszej polskiej amerykanskiej komedii romantycznej'
ach, i oczywiscie pojde dla pieknych oczek zakoscielnego, bo pani agnieszka grochowska, ktora byla swietna w m.in. 'pregach' juz mnie rozczarowala..